Nazwa centrali abonenckiej wzieła się z tego, iż wirtualne centrale voipowe w formie usługi zastąpily fizyczne urządzenia, czyli w miejsce sprzętu pojawiła się opłata abonamentowa. Aby zrozumieć fenomen nowej usługi przyjrzyjmy się typowym schematom obieranym przez klientów biznesowych.
Centrale abonenckie operatorów VoIP to w rzeczywistości odpowiednio skonfigurowane konta działające na platformie Asterisk, czyli aplikacji opartej o system Linux. Innymi słowy spersonalizowana usługa sprowadza się do prostego schematu, który programista na dyspozycję klienta wdraża w program. Owe schematy są na tyle powtarzalne, że niektórzy operatorzy zaoferowali gotowe rozwiązania umożliwiające klientom wprowadzanie samodzielnych ustawień. Nie wszyscy jednak usługodawcy decydują się na ten krok. „Niewielki procent użytkowników zgłasza takie potrzeby” usłyszałem od technika z firmy Halonet. W tej sytuacji zmiany w ustawieniach wykonuje się za pośrednictwem biura obsługi klienta.
Wróćmy do meritum, czyli jakie schematy central abonenckich najcześciej pojawiają się w instrukcjach wysyłanych do programistów. Otóż dla wielu firm centralka jest niemalże jednoznaczna z zapowiedzią głosową typu „Witamy w firmie X, chcesz połączyć się z działem handlowym wybierz 1, księgowość wybierz 2 itd„. Przechodzenie do numerów wewnętrznych prze wybór tonowy fachowo nazywa się IVR. Część operatorów pobiera dodatkową opłatę za ów komponent. W przypadku wspomnianego Halonet IVR jest w cenie usługi podstawowej (19 zł netto). Zapowiedź oczywiście wiąże się jednorazowym kosztem (zwykle ok. 200 zł) u profesjonalnego lektora. Możemy trochę przyoszczędzić próbując własnymi siłami zrealizować nagranie w bezpłatnym programie Audacity. Ostatnią opcją są wirtualni lektorzy typu Ivona. Zaznaczmy, że centrala abonencka może z powodzeniem działać bez zapowiedzi. Co ciekawe, istnieje schemat, w którym IVR pojawi się bez nagrania, czyli wybór numeru wewnętrznego ma miejsce w trakcie ciszy.
Żeby było jeszcze ciekawiej wyobraźmy sobie centralę VoIP opartą o …numery komórkowe. Taki schemat wcale nie jest rzadkością. Możemy wykorzystać do tego numer stacjonarny tzw. numer infolinii, z którego następnie rozmowy kierowane są na firmowe komórki. W tym ustawieniu IVR lub numery wewnętrzne pełnią funkcję przekierowań na zewnątrz do operatora GSM. Wprawdzie użytkownik centrali jest obarczony kosztem rozmowy przychodzącej, ale przecież minuty w VoIPie nie sa drogie. Reasumując centralka abonencka to niezły knif!