Aplikacja halonet sx do wysyłania SMS Voice
Tak jak obiecałem niedawno wziąłem na tapetę i przetestowałem sms voice w Halonet. Nie jest to jakaś wielka nowość na rynku, kilka firm to oferuje, ale mówi się o tym niewiele i reklam promujących taki sposób wysyłania komunikatów też nie spotkasz nigdzie. Zastanawiałem się dlaczego, przecież to na pierwszy rzut oka fajna oferta. Testy trochę zweryfikowały mój przedwczesny entuzjazm, ale tylko trochę…a zatem przejdźmy do sedna, czyli testów. SMS Voice to SMS, którego nie odczytujecie ale odsłuchujecie. W Halonet taki SMS przygotowuje się bardzo prosto. Wpisuje się tekst tego smsa, a potem jest on przetwarzany na komunikat głosowy (dźwiękowy), już bez naszego udziału (robi to syntezator mowy). Spotkałem się z smsami voice gdzie można było nagrać swój komunikat dźwiękowy i taki wgrać i potem dostarczyć odbiorcy, ale halonet akurat takiej opcji nie ma. Mi to akurat nie przeszkadza bo o wiele prościej jest wpisać tekst niż bawić się w komunikaty głosowe (choć własne nagranie z kolei jest szybciej identyfikowane przez odsłuchującego, i to akurat dla niektórych może być pewnym atutem takiej formy smsa voice).
Postanowiłem wysłać smsy na numer stacjonarny i komórkowy, żeby sprawdzić czy nie będzie jakieś różnicy. Testy przeprowadziłem na dwa sposoby, skorzystałem z programiku halonet sx (przyjazna apka pod windowsa www.halonet.pl/halonet-sx/) oraz panelu administracyjnego halonet (wejście po zalogowaniu do profilu halonet). Skupię się tutaj tylko na pokazaniu jak to się robi w halonet sx, choć w gruncie rzeczy przez panel odbywa się to wręcz identycznie. No to startujemy.
Przed testami przeczytałem instrukcję, którą znajdziecie (linka do niej) na tej stronie: www.halonet.pl/oferta/usluga-sms-voice. Przyda się, zresztą ja zawsze polecam zapoznawanie się z wszelakimi instrukcjami, choćby pobieżnie. Po przeczytaniu instrukcji przeszedłem do czynu, czyli posłania pierwszego komunikatu. Odpaliłem halonet sx, tzn. kliknąłem w ikonkę na pulpicie, a potem:
- nacisnąłem przycisk sms svoice,
- wpisałem przy odbiorca: numer telefonu,
- wypełniłem pole „nadawca (podpis)” i tu…się zatrzymam
Już zawczasu, właśnie z instrukcji dowiedziałem się, że odbierającemu sms voice, nie pokaże się żaden numer, czyli po prostu jest to traktowane jak połączenie z numeru zastrzeżonego. I tu jest pewna niedogodność. Otóż jeśli Wasz odbiorca posiada blokadę połączeń z numerów zastrzeżonych wtedy taka wiadomość nie zostanie mu dostarczona, co prawda taką blokadę ma pewnie nieduża ilość waszych znajomych, ale zdarzyć się mogą. Więc po co jest pole „Nadawca (podpis)”, skoro ono się i tak nie wyświetli? Pytanie słuszne, bo faktycznie podpis się nie wyświetli ale za to odbiorca usłyszy od kogo jest ta wiadomość. Moim zdaniem to ważne bo…pomyślcie sobie jak byście zareagowali gdybyście odbierając telefon usłyszeli „Zapraszam Cię na imprezę urodzinową Roberta, w dniu pierwszego sierpnia o jedenastej” hmm, przez dłuższą chwilę pewnie byście się zastanawiali o co chodzi i czy to nie jest jakiś głupi kawał? A teraz pomyślcie jakże sensowniej byłoby gdybyście na początku w polu nadawca napisali swoje imię i nazwisko. Przysłowiowo „Jan Kowalski”. Jeśli tak to odbiorca usłyszy wiadomość w ten sposób „SMS od Jan Kowalski. Zapraszam Cię na imprezę urodzinową Roberta, w dniu pierwszego sierpnia o jedenastej” Czyż nie jest to sensowniejsze? Już na początku odsłuchujący wie od kogo taki komunikat i może się już spokojnie skupić na jego treści. Jak wpiszecie w polu „nadawca” imię i nazwisko halonet i tak doda do tego zawsze „SMS od”. Tak naprawdę nie musicie wypełniać pola „nadawca”. Treść początkową możecie wpisać w polu tekstowym i dowolnie wtedy rozpocznie się Wasza wiadomość np. „Wiadomość od Janka Kowalskiego…” czy „Jan Kowalski przesyła Ci głosowy SMS…”.
Ważna uwaga dotycząca numerów. Przy teście wpisałem swój numer komórkowy (w polu nadawca) takim ciągiem „69243xxxx”. Automat przeczytał to jako „SMS od sześćset dziewięćdziesiąt dwa miliony czterysta trzydzieści…i tak dalej” 🙂 raczej tak numeru nie wpisujcie. Jeśli już koniecznie chcecie wpisywać jakiś numer telefonu to zapiszcie go ze spacjami tzn. 22 xxx xx xx (stacjonarny) lub 692 43x xxx (komórkowy) .
- pozostało mi już tylko wpisać treść wiadomości,
Nie mamy za wiele znaków do wykorzystania, bo jest to tylko 160, z drugiej strony na twitterze mamy jeszcze mniej (140), a udaje się często zawrzeć w nich bardzo istotny przekaz. Piszcie zatem zwięźle i treściwie. O czym warto pamiętać?:
– spacje są liczone jak znaki,
– automat nie czyta polskich znaków, („ś” przeczyta jak „s” itd.). Czyta znaki specjalne np. „?” przeczyta jako „znak zapytania”. Tu ciekawostka gdy napiszecie „?????” przeczyta to tylko jeden raz jako „znak zapytania” a gdy „? ?” czyli ze spacją przeczyta już dwa razy „znak zapytania znak zapytania”,
– pod polem z treścią jest licznik znaków, który pokazuje ile jeszcze znaków możemy wpisać.
- jak już wszystko wypełniłem sfinalizowałem wysyłkę naciskając na „Wyślij SMS VOICE”.
SMSy wysyłałem pod swoje numery i przychodziły bardzo szybko, w kilka sekund. Głos Pani „syntezatorki” też był wyraźny i jak dla mnie wszystko było zrozumiałe. Pięknie! Pamiętajcie jednak, że SMS voice to nie tekstowy SMS, który po dostarczeniu, nawet gdy nie zostanie odczytany od razu przez odbiorcę to jest przechowywany w skrzynce odbiorczej i można go odczytać nawet za tydzień. SMS Voice jeśli nie zostanie odebrany „przepada” a niestety pieniądze nie zostaną nam zwrócone bo są pobierane za wysyłkę, a nie za jej odbiór. W tym miejscu żeby nie zrobiło się nagle smutno i pesymistycznie muszę napisać, że odbiorcy będzie dostarczany taki SMS Voice aż 4 razy, czyli jeśli nie odbierze go za pierwszym razem potem jeszcze trzy razy zadzwoni mu telefon, po odebraniu którego usłyszy Sms voice (oczywiście jeśli odbierze za drugim czy trzecim razem kolejnych połączeń już nie będzie). Wyjątek stanowią numery, które mają blokadę połączeń zastrzeżonych, właściciel takiego numeru nigdy takiej wiadomości nie odsłucha, a wysyłający niestety za wysyłkę zapłaci. Tu też ciekawostka, a może dla niektórych oczywistość, jeśli dany numer pod który jest wysyłany sms voice ma blokadę numerów zastrzeżonych a np. po pierwszej próbie wysyłki, ta blokada zostanie ściągnięta, to przy kolejnej próbie już odbiorcy telefon zadzwoni i będzie mógł odebrać tego smsa. To oznacza, że system nie zniechęca się po pierwszej próbie i nawet jeśli „wyczuje” blokadę to spróbuje ponownie później, i gdy jej nie będzie to dostarczy tego smsa voice. Sam się zastanawiałem, czy tak to działa, i założyłem blokadę, potem ściągnąłem i odbyło się wszystko tak jak opisałem. Dochodzimy do końca. No chyba się tak jeszcze nigdy nie rozpisałem 🙂
To na koniec podsumowanie:
Minusy SMS Voice w Halonet:
– SMSy Voice nie są nigdzie (w odróżnieniu od normalnych smsów) „przechowywane”. Jeśli odbiorca pomimo czterech prób dostarczenia mu SMSa voica nie odbierze telefonu, nie będzie już miał więcej szans odsłuchania wiadomości, a wysyłający i tak zapłaci za wysyłkę. Na plusik warto jednak powtórzyć, że próba dostarczenia nie jest jedna ale cztery, a to już naprawdę sporo.
– Nie można ich wysyłać na zagraniczne numery.
Plusy SMS Voice w Halonet:
– Usługa w Halonet jest tania. SMS Voice na numer stacjonarny kosztuje 7 groszy, a na komórkowy 17 groszy.
– Można je wysyłać na numery stacjonarne i komórkowe.
– Można je wysyłać hurtem pod 30 numerów, to bardzo wygodne jak chcemy wysłać jeden komunikat do tak sporej grupy znajomych.
– Dobra opcja dla wstydliwych, jeśli boisz się coś powiedzieć, a nie chcesz wysyłać „bezdusznego” smsa tekstowego, wyślij SMS Voice 🙂
– Bardzo szybko są dostarczane.
Ja jestem zwolennikiem SMSa Voice i Wam też go polecam.
Na koniec tylko rada, ponieważ Smsy voice bardzo szybko są dostarczane od momentu wysłania, starajcie się je wysyłać gdy jest duże prawdopodobieństwo, że odbiorca (szczególnie w przypadku numeru stacjonarnego) będzie miał w tym momencie możliwość odebrania tego telefonu i tym samym odsłuchania Waszego SMSa Dźwiękowego.
Żegnam się, i zachęcam do wpisywania w komentarzach Waszych opinii o SMS Voice.